Historia UJ

Ketchup

Witam wszystkich. Wielu jest zapewne na forum smakoszy dobrej muzyki, więc zakładam ten temat, abyśmy mogli zaprezentować tutaj nasze upodobania. Każdy chyba przecież zna utwory, którymi chciałby się podzielić z innymi.
Temat ten rozpocznę klasykiem, miłego słuchania i liczę na szeroki odzew Smile

http://www.youtube.com/watch?v=J6o_nEcl5hI&feature=related

Parol

Jeśli już mowa o klasyce, to ja zapodam coś równie klasycznego:

http://www.youtube.com/watch?v=BJCTrolF3CY

Plus coś dla powalonych ludzi Wink

http://www.youtube.com/watch?v=xC03hmS1Brk

kjppster

Jak klasyka to klasyka:

http://www.youtube.com/watch?v=JgiGrXpOhYg

britpoper

Patyk

Britpoper, opanuj się z obrażaniem ludzi i tekstami o waleniu konia. Co do zawartości poprzednich postów masz nieco racji (dzisiaj klasyką nazywa się już wszystko), ale spróbuj może wyrażać swoje myśli w jakiś taki... kulturalniejszy sposób?

A Dire Straits nie są wybitnie "40letnioteksańscy". =P Tylko bywają.

britpoper

Chyba mnie nie wyrzucicie z forum za to, że używam określeń dotyczących masturbacji? Widziałem studentów historii i wydaję mi się, że temat jest im nieobcy. Dobra mogę równoważyć swoje barbarzyńskie wypowiedzi wplatając w nie poezję Holderlina.

Co do muzyki posłuchajcie sobie lepiej Joy Division, Blur, The Smiths, The Fall, Justice nie wiem, nawet Duran Duran. Czegokolwiek co zostało stworzone po roku 80-tym. Dziennikarze mogą mówić, że brytyjska muzyka kończy się na The Beatles czy Rolling Stonesach. Oni nie kłamią. Oni po prostu nie wiedzą.

Patyk

Na Beatlesach muzyka brytyjska się nie kończy. Ale np. piękny okres intensywnych poszukiwań w rocku już tak - potem tylko rozwijano zapoczątkowane pomysły (co oczywiście nie oznacza, że i Beatlesi nie wzięli niczego od poprzedników). A Rolling Stonesi akurat IMHO w ogóle jakimś wybitnym zespołem nie są.

hotsos

Tylko, że każdy zespół, który by teraz poszukiwał byłby łatwo porównywalny do panów z Lpoolu właśnie.

Ja nie wiem, teraz każdy zespół musi być porównywalny, przez co zespoły grające do jakiegoś czasu własną muzykę faktycznie idą w ksero i błędne koło się nakręca.

A co do stwierdzenia, ja jak patrzę na studentów nie mam tych samych wrażeń ; )

britpoper

Okres intensywnych poszukiwań się skończył w latach 70-tych? Bo co? Bo nikt już nie gra 40 minutowej solóweczki na gitarce? Wielcy mi instrumentaliści. Rock progresywny był jak barok, czyli jak gruba baba z ostrym kryzysem wieku średniego: wytapetowana, wyperfumowana, fałdy, cekinki, cókiereczki, sraka. Dziś nikt nie gra jak Pink Floydzi, dziś wszyscy grają jak Joy Division (zespół z lat 77-80). Progresywny rock się nie przyjął bo był jak poezja, był stekiem muzycznych bzdur, był żałosny. Ludzie kupili natomiast punk, dlatego teraz mamy dance punk w najlepszych zachodnich klubach (i najlepszych polskich). Godspeed You! Black Emperor perełka post rocka z kolei, to kolejny przykład na to, że jeżeli ktoś uważa, że eksperymenty się skończyły i teraz jest coś na kształt rozwijania starych pomysłów, to znaczy, że albo za dużo w życiu palił zioła i jest bardzo głupi, albo muzyki słucha tylko w bistro z kebabem, gdzie trochę głośniej ktoś podkręcił eskę rock. Mój polonista mówił, że gdyby nie średniowiecze latalibyśmy teraz w kosmos, pomylił się tylko co do jednego. W miejsce średniowiecza wstawcie King Crimson.

Patyk

Nie, nie, nie - nie w latach 70-tych. Z końcem 60-tych, wraz z rozpadem Beatlesów. Musisz napisać ripostę na nowo (no chyba, że nie do mnie ją kierowałeś). ^^ Floydzi i inni "pierwsi progresywni" rozwijali tylko to, co obmyślili Fab Four w drugiej połowie lat sześćdziesiątych. A tapeta, cekiny i perfumy (nie te metaforyczne) nasiliły się przy glam rocku. =P Marc Bolan jest fakin lawli.

MarcinMleczak

Bartek

Britpoper używa bardzo ciekawych sformułowań i nie jest to ironia, raczej wzbudził moje zainteresowanie Smile

Osobliwe jest zwłaszcza przedstawianie swoich przekonań jako powszechnie przyjętej oczywistości (encyklopedyczny sposób mówienia ale połączony ze stylem talk show typu Kuba Wojewódzki).

hotsos

Takie ładne zagrania pod publiczkę. Jakby on to określić: niezły drybling słowami, a wykonawce można określić C. Ronaldo j. polskiego!

No.

A co do muzyki, istnieje u kogokolwiek na forum jakiekolwiek zainteresowanie muzyką poza rockiem we wszelakich postaciach ?

Forest

makaron

ja słucham rocka, ale nie pogardze ani hip hopem w wersji polskiej ani muzyką klasyczną.