Forum Historia UJ Strona Główna Historia UJ
Forum Pierwszego Roku Historii UJ (2009/2010)
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Dyskusje o historii i takich innych.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Historia UJ Strona Główna -> Pierdolnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ada




Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnobrzeg

PostWysłany: Sob 12:58, 28 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
ad. 2 Jesteś w stanie przedstawić te niezależne od kultury obiektywne zasady moralne? Nie sądzę. Na pewno jesteś w stanie wymienić kilka uniwersalnych norm moralnych, ale... Istnieje wiele systemów moralnych, a "hi omnes inter se differunt". Nie istnieje obiektywne ocenianie kultury czy zachowań. Sam proces oceniania jest równoznaczny ze spojrzeniem subiektywnym.

Żeby istniała możliwość obiektywnego spojrzenia na kulturę, badacz musiałby wyjść po za nią. Odrzucić wszystkie wartości, które nabył w procesie socjalizacji. To nie wydaje się być możliwe, ergo obiektywne spojrzenie na kulturę to tylko idea.

Toż to totalny relatywizm. Czy według Ciebie nie mamy prawa do obiektywnie negatywnej oceny seryjnego mordercy lub gwałciciela?[/quote]

oj mamy prawo tylko podałeś przykład skrajny, seryjni gwałciciele czy mordercy są takim ułamkiem procenta wśród przestępstw w ogóle że powoływanie się na to jest grubą przesadą. I jak dla mnie to żadnego relatywizmu z tej wypowiedzi wyciągnąć się nie da, na wszystko co nas otacza patrzymy subiektywnie i nie zmienią tego żadne teorie ogólnej oceny jakiś zjawisk przez tzw. społeczność
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashorn-Hornisse




Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:03, 28 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
oj mamy prawo tylko podałeś przykład skrajny, seryjni gwałciciele czy mordercy są takim ułamkiem procenta wśród przestępstw w ogóle że powoływanie się na to jest grubą przesadą. I jak dla mnie to żadnego relatywizmu z tej wypowiedzi wyciągnąć się nie da, na wszystko co nas otacza patrzymy subiektywnie i nie zmienią tego żadne teorie ogólnej oceny jakiś zjawisk przez tzw. społeczność

Stwierdzenie, że " na wszystko co nas otacza patrzymy subiektywnie" to właśnie wyraz relatywizmu ( nie jest możliwe poznanie obiektywnej prawdy). I przepraszam, ale wówczas jednoznacznie potępić mordercę czy gwałciciela nie da się.


Ostatnio zmieniony przez Nashorn-Hornisse dnia Sob 13:05, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin Tuleja
Administracja



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć na piwo?

PostWysłany: Sob 13:21, 28 Lis 2009    Temat postu:

Nashorn-Hornisse napisał:
Nie heilujących tylko salutujących po rzymsku co najwyżej. A gest Saluto Romano jest zakorzeniony w tradycji polskiego RN i był używany jeszcze przed dojściem smutnego austriackiego kaprala do władzy w Niemczech.


Skończ wreszcie pierdolić o tym salucie rzymskim. Widzę, że w Twojej faszystowskiej organizacji pranie mózgu stoi na godnym podziwu poziomie.
Gdyby nie, jak go nazywasz 'smutny kapral', salut rzymski byłby neutralny znaczeniowo. Jednak historia uwarunkowała znaczenie tego gestu w sposób jednoznaczny.

btw - w 1942 usunięto salut rzymski, który był elementem przysięgi wierności fladze USA. Dlaczego? Bo kojarzył się z pewną popierdoloną ideologią.

Teraz rozumiesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mentor01




Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:58, 28 Lis 2009    Temat postu:

Pax et bonum moi kochani toż to tylko wymiana poglądów i każdy ma prawo do swoich własnych i wydaje mi się że muszą one być tolerowane obojętnie jak bardzo się z nimi nie zgadzamy:)

Powoli zaczyna robić się ciekawie:)

Dalej nie doczekałem się odpowiedzi o mój sofizm:)

Powiedzmy sobie jasno, że nie jesteś w stanie zabić człowieka gołymi rękami więc nie rzucaj haseł które są dla ciebie niewyobrażalne:) Jak ktoś je kota to życzę mu smacznego bo sam bym chętnie kota zjadł pomimo, że skóry nie założę nigdy:) Powiedzmy sobie tak. Słucham Linki Park`u, Mozarta i ogólnie klasycznej muzyki, uwielbiam regge, kocham rap, ubóstwiam po prostu Franka Sinatrę i Luisa Armstronga, jestem ateistą, ale wszelkie zabawy okultystyczne z miłą chęcią przetestuje, na co dzień biegam w dresie i golę głowę na łyso, ale moim przyjaciołom skinom w cale to nie przeszkadza... Oceniaj ludzi po tym za kogo chcą uchodzićSmile

Nie uważam, że indywidualizm jest zgubny. W ręcz przeciwnie. dzięki niemu możemy wyciągać z kultur i wspólnot to co wg nas jest w porządku i nie martwić się co myślą inni, a to wyłącza nas z myślenia zbiorowego:)

Pamięć tak, rzetelna ocena, w porządku, wyłączanie z kontekstu dla uczczenia jednego płomienia na środku oceanu, niedopuszczalne. Odzyskała Polska niepodległość spoko, należała jej się, nie umiała w pełni tego wykorzystać, stała się zaciemnioną ostoją konserwatywnej myśli i formy. Zablokowała rozwój jednostki na rzecz ogółu (i nie mówię tutaj o PRL). Ale ok pamiętajmy, że 11-ego listopada odzyskaliśmy niepodległośćSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hotsos
Pan i Władca Forum



Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś

PostWysłany: Sob 14:22, 28 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
btw - w 1942 usunięto salut rzymski, który był elementem przysięgi wierności fladze USA. Dlaczego? Bo kojarzył się z pewną popierdoloną ideologią.


No kojarzył się, sam salut ucierpiał przez nazistów, tak samo jak swastyka.

Tylko czemu się nikomu denazyfikować symboli nie chciało, bo wygodniej ? ; )

I to jest totalna paranoja, ale my ludzie światli, przyszłość polskiej inteligencji jednak chyba nie powinniśmy odnosić się tak pejoratywnie do symboli, których nazizm nabrał od groma z innych kultur.

Przykładowo całe wierzenia germańskie powinien szlag trafić, jako że nazizm z tego czerpał dość otwarcie. Jeżeli zastosowalibyśmy metodę, może i to nie nazistów, ale używali tego, to jest z natury złe!

Cytat:
Pamięć tak, rzetelna ocena, w porządku, wyłączanie z kontekstu dla uczczenia jednego płomienia na środku oceanu, niedopuszczalne. Odzyskała Polska niepodległość spoko, należała jej się, nie umiała w pełni tego wykorzystać, stała się zaciemnioną ostoją konserwatywnej myśli i formy. Zablokowała rozwój jednostki na rzecz ogółu (i nie mówię tutaj o PRL). Ale ok pamiętajmy, że 11-ego listopada odzyskaliśmy niepodległość


Francuzi nie powinni świętować zburzenia Bastylii, a Sowieci końca wojny. Bo rewolucja pochłonęła masę ludzi, a komuchy to wiadomo ; )

Analiza rzetelnych skutków i przyczyn bohaterskich czynów narodu jest tłumiona przez mitologizacje i poprawność polityczną. Ale to nie tylko u nas : P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mentor01




Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:33, 28 Lis 2009    Temat postu:

Jak najbardziej na całym świecie jest to powszechne zjawisko:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ketchup




Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:16, 28 Lis 2009    Temat postu:

MarcinMleczak napisał:

Monarchia to coś, co scala obywateli państwa- niejako personalizacja państwa, punkt odniesienia, wyrastający ponad partyjne spory. I w krajach o tradycyjnej monarchii, to bardzo ładna rzecz.


Mnie personalizacja państwa kojarzy się od razu z autorytaryzmem. Jam jest ludem, Jam jest państwem, Jam władcą. Szczególnie u nas, gdzie demokracja raczkuje tak naprawdę, a skrajny populizm trafia na wyjątkowo podatny grunt (patrz wybory 2005).
Wątpię również, aby monarchia załagodziła partyjne spory. Przyjrzyj się Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii, tam monarchowie mają być taką "ostatnią polityczną instancją", a mimo to folwark trwa tam w najlepsze.
Tu również pojawia się czysto politologiczny problem. Tak jak pisałem wcześniej, monarchia miała by realny wpływ na kraj tylko w formie autorytarnej czy absolutnej. Forma ta w Europie nie widziana od lat (poza Liechtensteinem i Watykanem) i spotyka się ją w Afryce i Azji, więc to chyba nie jest dobry kierunek. Natomiast monarchia "europejska" tak naprawdę cechują się nadmiernym zainteresowaniem mediów i obywateli oraz zbędnym blichtrem, a nie jakimkolwiek wpływem na rzeczywistą politykę państwa.

Nashorn-Hornisse napisał:


Nie heilujących tylko salutujących po rzymsku co najwyżej. A gest Saluto Romano jest zakorzeniony w tradycji polskiego RN i był używany jeszcze przed dojściem smutnego austriackiego kaprala do władzy w Niemczech.


buahaha!. No to jak mnie ktoś przyłapie na noszeniu swastyki to powiem, że to na cześć dzielnego fińskiego lotnictwa albo że jest to mój indyjski talizman. Wybacz, ale Saluto Romano kojarzy się jednoznacznie, i panowie z ONR mają pełną świadomość, że 99% Polaków indentyfikuje go ze zbrodniczym systemem. A przypomnę, że w Warszawie na 11.11 obok gestów były okrzyki np. `narodowy socjalizm`, a z tego już nie da się wykręcić.[/i]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hotsos
Pan i Władca Forum



Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś

PostWysłany: Sob 16:10, 28 Lis 2009    Temat postu:

Problemy partyjne Hiszpanii i GB kompletnie nie wynikają z monarchii, ona se tam jest, a system polityczny se tam jest osobno. Przecież król tam nie ma żadnej władzy, jeżeli chodzi o współprace z parlamentem.

Zresztą w GB teraz się robi trochę "ciekawiej" z racji, że im się system dwupartyjny rozwala na rzecz Liberałów. Ale niemniej funkcjonował on dość dobrze przez ogromny okres czasu i może wyjdę na zwolennika, ale w Polsce wolałbym system dwupartyjny, albo co najmniej dwublokowy.

A co króla w Hiszpanii, można by tam ustanowić prezydenta i dać mu kompetencje superarbitra i wyszłoby na to samo, ale tak jakoś się ukształtowało po Franco.

Ale sens sensem, zgadzam się, jeżeli monarchia w Europie to tylko konstytucyjna, ale to prawie to samo, co republika ze słabą pozycja prezydenta, no szczegółem jest tylko sposób wybierania głowy państwa.

A monarchia konstytucyjna chyba podważa wasze, silnie prawicowe, monarchistyczne podejście do państwa ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ja




Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sie biorą dzieci???

PostWysłany: Sob 17:00, 28 Lis 2009    Temat postu:

kurde... człowiek zaczyna się gotować, gdy czyta, że jakaś niewyżyta banda psycholi propaguje ideologie nienawiści w kraju, który tyle z tego powodu wycierpiał...
Nie ma więc co strzępić języków i lini papilarnych na takie gadanie.
Jeśli obecnie spotka się 2 facetów posuwających sie to dla mnie to jest pedalstwo a nie grecka przyjaźń, jeśli widzimy krzyż aryjski to nie jest to obecnie symbol indyjski tylko pieprzona swastyka jeszcze bardziej pieprzonych niemców, jeśli widze kogos heilojucego (chyba dobrze odmieniłem :p) to to nie jest pieprzony salut rzymski tylko symbol nazistów.
WOJCIECH - po za tym Ty nawet nie wiesz czym jest wasza organizacja - rzucasz pustymi wyuczonymi hasłami, których nawet nie rozumiesz. Mówisz o jakiejś rewolucji do której dążycie, a nie macie sposobu by się za nią zabrać. Ba!! ciekawe czy wasze elity związkowe chociaż wiedzą co to rewolucja.
Popierdzielacie po ulicach jak jakiś motłoch i drzecie gęby zawsze nie wtedy kiedy należy to robić. Mówisz o przygotowaniu fizycznym - no ja pier... ale po co wam to??!! Nie tak się zmienia świat!!! Popierdzielacie w tych swoich niby paramilitarnych ubrankach zamiast wziąć się w garść i popracować nad swoja kondycja intelektualna i stworzeniu czegoś z czym będą mogli się utożsamiać polscy nacjonaliści, bo póki co to tylko muszą się za was wstydzić.
P.S. ile razy Cie podłączali pod prąd żeby Ci tak wypaczyć psychike???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarcinMleczak




Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biecz

PostWysłany: Sob 18:58, 28 Lis 2009    Temat postu:

mentor01 napisał:


Dalej nie doczekałem się odpowiedzi o mój sofizm:)



Odpowiedzią było to, co mówiłem- nie widzę potrzeby dodatkowego punktowania. W ogóle przejawiasz ciekawą postawę- mam wyprzeć się swojej kultury, by lepiej zrozumieć kulturę inną. Więc albo zakładasz a priori, że moja kultura jest nic nie warta, albo zakładasz, że wszystkie kultury są tak samo dobre. Skoro wszystkie kultury są tak samo dobre, to wyparcie się swojej toższamości znaczy, że wszystkie kultury uważasz za coś bezwartościowego- wtedy nie widzę potrzeby ich poznawać.
To, że odrodzenie Polski było czymś raczej lokalnym(chociaż nie przesadzajmy z tą lokalnością, skoro od Polski zaczęła się II Światowa etc.) nie znaczy, że było bezwartościowe. Moja matka nie jest osobą o światowym znaczeniu, a mimo to jej śmierć przeżyłbym znacznie bardziej niż śmierć jakiejś innej kobiety. Niestety- tak rozumiany kosmopolityzm, twierdzenie, że coś lokalnego nie ma znaczenia, prowadzi do tego, iż zaczynamy uznawać tylko imperia, a to kłóci się z deklarowanym anarchizmem i fascynacją każdym człowiekiem z osobna.
Nie jestem monarchistą- doceniam natomiast znaczenie monarchii jako symbolu. Nie musi się to wiązać z autorytaryzmem- tak samo, jak nie należy utożsamiać demokracji z Rewolucją Francuską i gilotynami. W końcu nie każda monarchia to zamordyzm, a nie każda demokracja to demokracja totalitarna. Przykładem choćby wspomniana Hiszpania i wielkie zasługi Juana Carlosa we wprowadzeniu demokracji.
Z poglądami Wojtka głęboko się nie zgadzam, ale chamskie obrażanie go ujść może w spelunie- jak się chce kogoś obrazić na forum dyskusyjnym, powinno się to robić dowcipnie i finezyjnie.

Nashorn-Hornisse napisał:

Przemawia przez Ciebe zgubny indywidualizm, który chce wyemancypować jednostkę ze wszystkich wspólnot, także tych naturalnych...


Indywidualizm nie jest zgubny. Natomiast chorobliwe starania o potwierdzenie własnego indywidualizmu przez odrzucenie wszelkich wspólnot są raczej śmieszne- ja nie czuję potrzeby permanentnego udowadniania sobie swojej wolności. Utożsamianie się z pewną tradycją, czy też tradycjami jest moim wolnym wyborem. Nie wiem, czy jestem przez to gorszym człowiekiem- być może. Aczkolwiek twierdzenie, że Ty lepiej rozumiesz innych ludzi ode mnie, tylko dlatego, że mówisz o sobie: "kosmopolita" ociera się o bufonadę.

Nashorn-Hornisse napisał:

No proszę, kolega może z trójkąta: Fronda, Instytut Sobieskiego, Teologia Polityczna ? Very Happy


Frondę owszem, czytuję i szanuję,ale się nie utożsamiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mentor01




Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:23, 28 Lis 2009    Temat postu:

Zamykasz duże ramy poza, które nie chcesz wyjść. To, że nie utożsamiam się z kulturą tak czy inną też samo w sobie jest kulturą. Kultury się nie uniknie. Ale co innego stworzyć dla siebie własny rodzaj kultury, którzy być może podzielają setki tysięcy ludzi na świecie co bym odosobniony nie był, a co innego wybrać z dostępnych na półce.Dla mnie jest oczywiste, że wchodząc w strukturę, która jednych stawia wyżej od drugich jesteśmy zobligowani do hołdowania zasadom tych którzy stoją wyżej. Tak na prawdę nie przyłączysz się do jakiejś grupy jeśli twoim zdaniem będzie ona gorsza od innych bo wybieramy dla siebie co wg nas najlepsze. Ja z moją kosmobufoniastą kulturą tak samo wybrałem sobie to co uważałem za najodpowiedniejsze. Ale podkreślę jeszcze raz: Co innego stworzyć coś samemu nawet poprzez mix adaptacyjny, a co innego wziąć gotowy produkt. Nie chce nikogo urazić, ale jak mężczyzna i kobieta są płodni to git. Mają swój mix w postaci ich dziecka, które ich odzwierciedla. Natomiast pary nie mogące mieć dzieci adoptują stworzone przez kogoś innego maluchy, ale nie jest to ich twór i nigdy nie będzie w pełni spełniał ich oczekiwań. to w tej kwestii by było tyle:)

Z całym szacunkiem. Nie wiem czy jesteś wierzący czy nie, ale jak to to rzeczywiście utożsamianie się z tradycjami jest twoim wolnym wyborem, który dzięki nim dostałeś od boga. Stary jakby nie ta tradycja to byś nie wiedział, że jest coś takiego jak wolność. Zostaliśmy wychowani w pewnych tradycjach i od nas zależy czy w nich trwać będziemy czy nie. Ja nie chciałem w nich trwać gdyż uznałem że mnie ograniczają i gites. Ty chcesz w nich trwać spoko, twoja rzecz i nie rozumiem dlaczego ktoś ma być gorszy albo lepszy. Jakoś ja nie zakładam stopniowania ludzi przez pryzmat gorszolepsiejstwa. To jest człowiek (pijak w bramie) i to jest człowiek (metal jedzący kota) i to jest człowiek (mały głodny murzynek) i to jest człowiek (pan prezydent IV RP) i to jest człowiek (Benedykt XVI). Ale bez punktowania jak kolega określił. Prosta rzecz. nie wiem czy byłeś czy nie na wykładzie z wczesnego cesarstwa kiedy został on przerwany z racji konieczności realizacji filmu o JP II. Szkoda że z całej auli zostało nas 5 osób. Chociaż nie przepadam za ta postacią to zostałem żeby przybliżyć sobie jednak jego osobę bo wkład taki czy inny w kultury całego świata miał. A reszta zdeklarowanych zapewne katolików, którzy tak przecież szczerze płakali i zapewne nosili oznaki smutku i żalu po stracie przypomniała sobie że własnie ma coś niewyobrażalnie ważnego do zrobienia?? No spoko. Dlaczego odszedłem od tradycji polskości i katolicyzmu (bo gł. o tych dyskusja stoi) Bo są dla mnie zakłamaną formą zawoalowanego życia na pokaz. tyle w temacie.

Może uszedłbym za bufona gdybym bardzo obnosił się ze swoją odmiennością, a czynię to tylko na forum i tylko dlatego że powstał taki temat. Rozmowa otwarta więc bez owijania mówimy jak jest i co myślimy. Jeśli dyskusja ma dla Ciebie znamiona przechwałek to przeżuć się na onet.pl i tam dyskutuj z wielkimi mędrcami komentującymi wiadomości.

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashorn-Hornisse




Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:42, 28 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:

Skończ wreszcie pierdolić o tym salucie rzymskim. Widzę, że w Twojej faszystowskiej organizacji pranie mózgu stoi na godnym podziwu poziomie.
Gdyby nie, jak go nazywasz 'smutny kapral', salut rzymski byłby neutralny znaczeniowo. Jednak historia uwarunkowała znaczenie tego gestu w sposób jednoznaczny.

btw - w 1942 usunięto salut rzymski, który był elementem przysięgi wierności fladze USA. Dlaczego? Bo kojarzył się z pewną popierdoloną ideologią.

Teraz rozumiesz?

Super!!! Zatem zdelegalizujmy wegetarianizm i abstynencję (swoją droga nie mam nic przeciwko... Wink ) bo Hitler nie jadał mięsa i nie pił alkoholu. Aaa i zabrońmy podawania ręki na powitanie bo naziści też podawali. Trzeba też wspomnieć, że rzymski salut był tez stosowany w Austrii kanclerza Engelberta Dollfusa, którego o nazizm chyba posądzać trudno...
Domyślam się, że przedwojenni harcerze:

i piłkarze Wisły Kraków:

Byli zadeklarowanymi nazistami Rolling Eyes .
Cytat:
po za tym Ty nawet nie wiesz czym jest wasza organizacja

Nasza organizacja nie ma dokładnie sprecyzowanego programu (zresztą tworzenie go w obecnych warunkach byłoby śmiesznością, z wagi na nikłe prawdopodobieństwo realizacji w niedalekiej przeszłości). Jesteśmy ugrupowaniem narodowym i integralnie prawicowym, a różnice w poglądach pomiędzy członkami są jak najbardziej tolerowane jeśli nie naruszają podstawowych zasad (przywiązanie do katolicyzmu w wersji tradycyjnej i wspólnoty narodowej, antydemokratyzm, antyparlamentaryzm, antykomunizm oraz antyliberalizm). Mimo całej niechęci do obecnego kształtu świata jesteśmy świadomi, że "restaurowane królestwo podobne jest do sztucznego snu" (Ernst Jünger), oraz iż "człowiek jest panem form". Zatem liczą się pewne idee (hierarchiczność, przywiązanie do transcendencji, wspólnotowego wymiaru istoty ludzkiej, Prawa Naturalnego, poszanowanie własności prywatnej etc.) , których inkarnacje mogą być rozmaite.


Ostatnio zmieniony przez Nashorn-Hornisse dnia Sob 20:43, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarcinMleczak




Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biecz

PostWysłany: Sob 21:48, 28 Lis 2009    Temat postu:

Nie chodzi mi o Twój wybór- bo każdy ma prawo wybrać sobie naród, Ojczyznę(jakkolwiek by to paradoksalnie nie brzmiało), czy też odrzucić przynależność narodową(jak znakomity prawicowy publicysta i pisarz- Szczepan Twardoch). Chodzi mi o motywowanie tego, motywowanie, które sugeruje, że ktoś, kto dziedzictwa nie odrzuci, nie ma równie szerokich horyzontów.
Przyjęcie jakiegoś dziedzictwa nie oznacza przejęcie bezmyślne. To, co przejmujemy, możemy modyfikować i modyfikować powinniśmy. Przejęcie całościowe jest zresztą niemożliwe, bo różne tradycje polityczne/religijne/kulturalne składają się na to, co otrzymujemy i z tego wybieramy. Ode mnie zależy, czy bardziej istotny okaże się dla mnie Józef Mackiewicz, Witold Gombrowicz czy Jan Paweł II(wszyscy wszak bardzo polscy), czy też wyciągnę z myśli wszystkich trzech to, co mi odpowiada.
Co do bezmyślnego kultu Wojtyły, mam oczywiście krytyczne zdanie. Aczkolwiek a) polskości nie ograniczałbym do faryzejskiej manifestacji katolicyzmu b) cóż, wątpię, by ów faryzeizm występował tylko w naszym narodzie


Wojtku, jak na człowieka podkreślającego rolę tradycji, wydajesz się zbyt "przepisowo" podchodzić do tego typu pozdrowienia. W naszej kulturze utrwaliło się, jako coś, związanego z nazizmem, podobnież, jak Hackenkreuz. I sądzę, iż powinniśmy to uszanować, choćby z tego wzglądu, że żyją jeszcze ludzie, którzy od tego systemu wiele wycierpieli. Podobież "Międzynarodówka" wybitnie kojarzy się z komunizmem, chociaż inne lewicowe ugrupowania z niej korzystały- więc tak samo nie należy się afiszować z jej wykonywaniem. Przez zwyczajną grzeczność chociażby.


Ostatnio zmieniony przez MarcinMleczak dnia Sob 21:53, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashorn-Hornisse




Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:53, 28 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
czy też odrzucić przynależność narodową(jak znakomity prawicowy publicysta i pisarz- Szczepan Twardoch

Hmm, skąd informacja, że Twardoch odrzuca tożsamość narodową?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarcinMleczak




Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biecz

PostWysłany: Sob 21:55, 28 Lis 2009    Temat postu:

Nashorn-Hornisse napisał:

Hmm, skąd informacja, że Twardoch odrzuca tożsamość narodową?


Z jego tekstu "jak nie zostałem Polakiem"(powinien być dostępny na jego stronie) i innych wzmianek w Dzienniku. Sam podkreśla, że robi to nieco z przekory wobec Dmowskiego, ale jednak. Nie chodzi tu o odrzucenie toższamości narodowej jako takiej, ale polskości konkretnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Historia UJ Strona Główna -> Pierdolnik Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin